Na dworze już naprawdę pełnia lata więc dzisiaj na obiad
będzie cos na orzeźwienie:
BOTWINKOWY CHŁODNIK
Składniki:
1 pęczek botwinki z buraczkami
2 ogórki
2 ząbki czosnku
Pęczek szczypiorku
Pęczek koperku
Sol, pieprzOk. 400g kefiru
Ok. 200 g maślanki
Buraczki obrać i pokroić w kostkę, łodygi i liście również
pokroić. Wrzucić do garnka buraczki i zalać wodą tak żeby były przykryte. Chwilę pogotować po czym
dodać łodygi i gotować dalej, na samym końcu dorzucamy liście. Całość powinna
być przykryta woda także jak było jej dolane zbyt mało przy buraczkach to po
prostu dolewamy. Buraczki powinny być miękkie ale nie rozgotowane.
Odstawiamy z pieca i studzimy. Następnie dodajemy
przeciśnięte ząbki czosnku i ogórki (można dodać w takiej formie jak się lubi,
ja starłam na tarce o grubych oczkach). Siekamy szczypiorek i koperek i również
dorzucamy do zupy. Pozostaje tylko dolać kefir i maślankę – tutaj proporce jak
kto lubi ważne żeby smakowało J
Ja dodałam jeszcze kilka kropel cytryny.
Całość doprawiamy solą i pieprzem do smaku i gotowe.
Podajemy z ugotowanym jajkiem.
Najlepiej zrobić chłodnik dzień wcześniej i schować do
lodówki żeby wszystkie smaki się ze sobą dobrze połączyły. Świetne danie dla
tych którzy późno kończą pracę i nie mają czasu przygotowywać obiadu na świeżo
i robią to dzień wcześniej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz