Na koniec karnawału równie dobrze jak pączki sprawdzają się kruche rogaliki. Nadzienie dowolne, może być mak, powidła, marmolada...w zasadzie wszystko, byle nie za rzadkie,bo wycieknie ;)
Składniki:
1/2 kg mąki
1 kostka Kasi
2 jajka
kubeczek kwaśnej śmietany
100 g drożdży
3 łyżki cukru
Śmietanę, cukier i drożdże rozrabiamy. Mąkę, margarynę i jajka siekamy, a następnie dodajemy rozczyn z drożdży i wyrabiamy ciasto. Zostawiamy ciasto do lekkiego wyrośnięcia. Następnie wałkujemy cienko (przy wałkowaniu warto sobie pomóc podsypując stolnicę mąką), wycinamy trójkąty. Na podstawę trójkąta kładziemy nadzienie i zwijamy rogaliki. Pieczemy w temperaturze 180 stopni ok. 10-15 minut do zrumienienia. Gotowe rogaliki można polukrować lub posypać cukrem pudrem.
Z podanej porcji wychodzi około 50-60 rogalików. Piekę raczej mniejsze, ale znikają w szybkim tempie :)