Po raz drugi w życiu zdecydowałam się zrobić sama makaron i znów zastanawiam się dlaczego dopiero teraz...zawsze wydawało mi się, że to strasznie skomplikowana sprawa a poszło sprawnie i co najważniejsze smacznie.
Na makaron użyłam jedynie 1,5 szklanki mąki, szczypty soli i 2 całych jajek.
Ciasto jest dość twarde i wydawało mi się że nic z tego nie wyjdzie, jednak jak już udało mi się zarobić składniki, ciasto przykryłam miseczką i zostawiłam na jakieś 20-30 min. Po tym czasie ciasto bardzo ładnie się rozwałkowało. Posypałam je mąką i zwinęłam w rulon, a następnie pocięłam w paski i rozwinęłam tak aby powstały wstążki. Zostawiłam makaron do obeschnięcia wstawiając jednocześnie osoloną wodę do ugotowania. Po ugotowaniu makaron był lekko twardawy i bardzo smaczny...z rosołem wprost idealny.
Niestety nie posiadam maszynki do makaronu stąd zamiast nitek raczej wstążki ale w żaden sposób to nie przeszkadzało w smaku.
Polecam...to naprawdę nie jest trudne :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz